FASHION BABYLON napisana przez Imogen Edwards-Jones i autora anonimowego zaskoczy Was nie raz, być może nawet wprawi w osłupienie.
Poznajemy od kulis świat wielkeij MODY ze wszystkimi jej pięknymi, imponującymi, ale i negatywnymi szczegółami, czasami BARDZO szokującymi.
Co ciekawe - książka oparta na faktach. Zapis, dokumentacja tego, co naprawdę się dzieje tam na górze...
Głównymi bohaterami, którzy wprowadzają nas, krok po kroku, w arkana modowej rzeczywistości to para: projektantka i jej menedżer-gej(który zna wszyskie plotki z branży, wie z kim rozmawiać, żeby osiągnąć zamierzony cel). Ich firma mieści się w Londynie. Stworzona przez nich kolekcja odniosła sukces w poprzednim sezonie - jest to ich szósty pokaz. Zaistnieli. Stali się rozpoznawalni. Poznajemy ich w momencie kiedy czekają na werdykt, znikną ze sceny czy będą mogli kontynuować? Jest ranek, po popokazowym przyjęciu, na wielkim kacu lecą zakupić branżowe gazety, które mają wydać opinię o wczorajszych pokazach...i tym samym wyznaczyć ich los...Poznajemy cały proces tworzenia kolekcji, tworzenie szablonów, szycie prototypów na wczoraj, wielka improwizacja w większości przypadków. Jest to ilustracja nie tylko londyńskiej modowej rzeczywistości, poznajemy równiez Paryż i Nowy Jork.
Wielki świat szyku, mody, elgancji, wytworności, unikatowości zaskakuje nas swoją bezwzględnością, ale dowiadujemy sie również, że jest pełen słabości. Wielcy mistrzowie, wyniosłe gwiazdy to zwykli ludzie. Np. niektórzy snobistyczni przedstawiciele tego środowiska utrzymujący, że prowadzą zdrowy tryb życia, propagują zdrowe odżywianie - wyłącznie EKO i BIO - bo to jest aktualnie modne - kilka godzin później zatruwają organizm przeróżnymi używkami. Swiat pełen hipokryzji. Diametralnie różna postawa przed pokazem: zdjęcia, uśmiech, działalność charytatywna, prasa, trzeba się pokazać, porozmawiać, zareklamować, kilka chwil później - alkohol leje się strumieniami, narkotyki, to chleb powszedni. Piękne panie nie dbają przesadnie o to, jak się prowadzą, często nic nie pamietając... Po przyjeciu - zgliszcza i niesmak.
Znajdziecie w tej książce mnóstow zabawnych anegdot z udziałem celebrytów Kate Moss, Naomi Campbell, Posh, królową Anną Wintour. Pouczające. Zaskakujące.
Np "Tom Ford(nadal pracujący u Gucciego) zadzwonił do swojego PR-u w Londynie. Zażądał, aby wyciągnięto "tę babę" z jego ubrań. Powiedziano mu, że to niemożliwe, bo Posh nie dostaje jego ubrań za darmo, ale sama je kupuje. Zamilkł na chwilę, po czym wykrzyknął: "Jak ja powstrzymać?".
To powrzechny zwyczj, że celebryci, którzy cieszą sie "dobrą" sławą, a raczej odpowiednią sławą - dostają za darmo najdroższe ubrania z najnowszych kolekcji, aby kształtować trendy. Jest to najlepsza reklama dla projektanta.
Jeśli natomiast ubierze ten ciuch osoba nieodpowiednia - np. ktoś z reality show - ten produkt jest natychmiast skończony. Istnieje cała strategia i polityka - kto i co może nosić. Snobizm posunięty do granic możliwości - ale przedstawiony w bardzo zabawny sposób.
- Dowiemy się równiez czym faszerowane są modelki, żeby mieć ładna cerę...
- Jaką drogę przechodzą ubrania, które znajdują się w końcu w TK Max...:)
- Bardzo ciekawy, praktykowany zwyczaj - kiedy brakuje weny twórczej, a czas nagli - najlepsi projektanci zakupują ubrania vintage (swoich kolegów po fachu) sprzed kilku lat na Notting Hill, zmienija jakis guzik i staje sie to głównym projektem aktualnej kolekcji.
W tej serii ukazały się również:
AIR BABYLON i HOTEL BABYLON, ale ich nie czytałam:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz