czwartek, 31 maja 2012

"Moulin Rouge" Pierre La Mure

Jak polubiłam Pierra La Mura


Ur.w 1909-zm. w 1976 r w Kaliforni. Książka "Moulin Rouge" stała się podstawą należącego do klasyki kina filmu z 1952 roku o tym samym tytule.

"Clair de Lune" nabyłam będąc w Krakowie i przechadzając się od kafejki do kafejki, chłonąc cudowny i  specyficzny klimat tego miejsca. Literacko-kawiarniano-wystawowy:)
Jednak książki nie przeczytałam od razu, musiała trochę poczekać na półce. Gdy po roku zaczęłam ją czytać - od razu polubiłam styl pisania tego pisarza i postanowiłam sięgnąć po inne jego książki.
Nie są to typowe biografie, lecz powieści beletrystyczne oparte na faktach. Dzięki wspaniałej narracji  znadujemy się nagle w XIX wieku i staje się dla nas naturalny bruk paryskich ulic, rynsztoki, stukot końskich kopyt, zadymione kawiarnie, ozłocona opera. Boheterowie nie są tylko postaciami z podręcznika do historii, ale zaprzyjaźniamy się z nimi, z niecierpliwością czekamy dalszego ciągu wydarzeń.
"Clair de Lune" opowieść o życiu Claude'a Debussy'ego. Fasynująca powieść, ale o niej innym razem:)


Dziś o "Moulin Rouge" historia życia Henri de Toulouse-Lotreca



Wszyscy znamy mniej lub bardziej jego prace, bowiem zostały rozpowrzechnione na gadżetach-pamiątkach z Paryża, reprodukcje można nabyć na każdym rogu Montmartre, właściwie na każdym kramiku w Paryżu. Co niestety zdegradowało w jakiś sposób jego dzieła w świadomości "przeciętnego turysty", bo są kojarzone właśnie z tanimi podróbkami...
W tej książce ukazana jest historia jakże zdolnego, przełomowego artysty, bardzo nieszczęśliwego w życiu osobistym, kaleki, który urodził się zdrowy...
Przeczytamy o jego przyjaźniach z wybitnymi tamtej epoki, o jego samotności, przyjaźni z paniami lekkich obyczajów, w towarzystwie, których znajdował zrozumienie, braku akceptacji z powodu wyglądu. Był bardzo niskiego wzrostu na skutek choroby przebytej w dzieciństwie. Powieść o wielkim talencie, nałogu, który stał się ucieczką do lepszego świata (a później spowodował katastrofę), sławie, którą osiągnął za życia - zajmując się początkowo reklamą i plakatem. Lotrec był bogatym arystokratą, jednak z własnej woli  przeniósł się na Montmartre, dzielnicy biednych artystów, królestwa bohemy. Artysta kontrowersyjny i odważny jak na owe czasy. Ojciec zerwał z nim kontakty, bowiem uznał jego sztukę za niegodną. Mimo, że podałam tu wiele zagdanień, absolutnie trzeba przeczytąc tę książkę, aby dokładnie poznać jego postać, rozterki, przemyślenia, nieszczęście, poczuć klimat artystycznego Paryża. Na każdej stronie znajdziecie coś ekscynującego i zaskakującego o Degas, Gauguin, van Goghu.
Po zapoznaniu sie z jego życiorysem, lepiej będziemy rozumiec jego dzieła, etymologię ich powstania.

Henri de Toulouse-Lotrec -ur.1864 r, zmarł w 1901.Przedstawiciel postimpresjonizmu, swoimi liografiami wywarł wielki wpływ na rozwój współczesnego plakatu.






Pierre La Mure napisał jeszcze:
"Miłość niejedno ma imię" biografia Felixa Mendelssohna
"Prywatne życie Mony Lisy"

Wiem, że dość niedawno została wydana inna bigrafia Lotreca, autorstwa Julii Frey, ale jej nie czytałam i nie wiem czy jest godna polecenia. Seria wydawnicza "Kolekcja Wielkie biografie" PWN

1 komentarz:

  1. w tym duchu polecam:
    http://fotelprzykominku.blox.pl/resource/VanGogh.jpg

    OdpowiedzUsuń